FX.co ★ Ropa: początek długotrwałych spadków czy tymczasowa panika?

Cena ropy Brent po raz pierwszy od października 2024 roku spadła poniżej 70 USD za baryłkę. Głównym czynnikiem wywierającym presję na notowania była decyzja OPEC+ o zwiększeniu wydobycia. Wprowadzenie przez USA ceł na towary z Kanady, Meksyku i Chin dodatkowo wzmogło obawy o spowolnienie globalnej gospodarki, co może ograniczyć popyt na ropę.

Rosyjskie Ministerstwo Finansów wyraziło już zaniepokojenie spadkiem cen ropy, ostrzegając, że jeśli notowania spadną do 60 USD za baryłkę, deficyt budżetu federalnego może przekroczyć prognozowane 0,5% PKB.

Analiza techniczna: gdzie znajduje się kolejna granica?

Z technicznego punktu widzenia przebicie poziomu 68,7 USD może utorować drogę do kolejnego poziomu wsparcia w pobliżu 65 USD. Jednak na rynku pojawiają się pierwsze sygnały odbicia – wskaźnik RSI na wykresie dziennym sygnalizuje wyprzedanie, co teoretycznie może sprzyjać korekcie wzrostowej.

Według danych Bloomberga nastroje na rynku opcji pozostają wyjątkowo pesymistyczne, co często poprzedza potencjalne odwrócenie trendu.

Mimo to ogólny trend nadal pozostaje spadkowy, co czyni grę na wzrosty ryzykowną. Na wykresie H4 cena zbliżyła się do strefy oporu w okolicach 70 USD. Jeśli ten poziom zostanie przełamany, ropa będzie kontynuowała wzrost.

Czynniki fundamentalne: dlaczego ropa tanieje?

Negatywne otoczenie rynkowe nadal wywiera presję na ceny ropy. Niepewność związana z polityką handlową USA dodatkowo osłabia perspektywy popytu. Chiny, jako jeden z największych importerów ropy, mierzą się z problemami gospodarczymi, a dalsze spowolnienie wzrostu może dodatkowo pogorszyć sytuację.

Dodatkową presję wywarła decyzja OPEC+ o stopniowym przywróceniu na rynek 2,2 mln baryłek dziennie wcześniej wycofanych w ramach dobrowolnych cięć wydobycia. Proces ten będzie realizowany etapami – w kwietniu na rynek trafi jedynie 138 tys. baryłek dziennie. Goldman Sachs szacuje, że w takim scenariuszu cena ropy Brent może spaść średnio do 60 USD za baryłkę do końca 2026 roku.

Jednak istnieją dwa czynniki, które mogą zahamować spadki cen ropy i przywrócić równowagę. Po pierwsze, OPEC+ może skorygować swoje plany, jeśli spadki cen wymkną się spod kontroli. Po drugie, nadmiernie tania ropa stoi w sprzeczności z polityką energetyczną USA, które mogą rozpocząć zakupy do rezerw strategicznych, aby wesprzeć krajowych producentów.

Nowe dane z USA i oczekiwania dotyczące sankcji

Dodatkową presję na rynek wywarły najnowsze dane EIA. Rynek oczekiwał spadku zapasów ropy w USA, jednak nastąpił wzrost. Jednocześnie zapasy benzyny i destylatów zmniejszyły się, co prawdopodobnie wynika ze wzrostu eksportu.

Jeśli chodzi o presję sankcyjną, styczniowe ograniczenia wobec rosyjskiej ropy nie przyniosły oczekiwanych rezultatów. Według danych IEA i Departamentu Energii USA nowe środki wpłynęły jedynie na logistykę, ale nie na poziom eksportu. Podobnie wygląda sytuacja z Iranem – pomimo obowiązujących sankcji kraj nadal utrzymuje wysoki poziom eksportu, wspierany przez silny popyt z Chin.

Jednym z pozytywnych czynników dla rynków surowcowych pozostaje słabnący dolar – indeks DXY kontynuuje spadki, co wspiera notowania ropy.

Gaz ziemny: czy trend wzrostowy utrzyma się w dłuższym terminie?

Rynek gazu ziemnego nadal wykazuje tendencję wzrostową. W obrębie globalnego kanału górna granica znajduje się na poziomie 4,7 USD za MMBtu. W krótkim terminie sytuacja wydaje się mniej jednoznaczna – kształtujący się wzór "podwójnego szczytu" może sygnalizować potencjalną korektę.

Dziś EIA opublikuje cotygodniowy raport dotyczący rynku gazu ziemnego, który może wyznaczyć dalszy kierunek ruchu cen.