W tym tygodniu kontrakty terminowe na ropę Brent utrzymują się w obszarze 65 USD za baryłkę, w strefie 200-okresowej średniej kroczącej na wykresie czterogodzinnym. Z technicznego punktu widzenia to pozytywny sygnał, który pozwala inwestorom zachować nadzieję na utrzymanie stabilnych cen w krótkim terminie.
Wsparcie dla cen ropy stanowiły następujące czynniki. Po pierwsze, sytuacja polityczna wokół OPEC+ nie doprowadziła do realizacji najbardziej pesymistycznych scenariuszy, co sprzyjało zamykaniu krótkich pozycji.
Po drugie, klęski żywiołowe, takie jak pożary w Kanadzie, które zakłóciły wydobycie ropy, miały krótkoterminowy wpływ na rynek, ograniczając podaż.
Po trzecie, trwające rozmowy handlowe między USA a Chinami poprawiły oczekiwania rynkowe, mimo ich wcześniejszej niestabilności.
Jednak wraz ze słabnięciem tych krótkoterminowych czynników ryzyko dla cen ropy może ponownie wzrosnąć, m.in. w wyniku przemyślanej rewizji dynamiki globalnego bilansu popytu i podaży.
Niepewność dotycząca negocjacji między USA a Iranem, a także kwestii związanych z Rosją i Ukrainą, zwiększa premię geopolityczną.
Silny wpływ na rynek wywierają również czynniki polityki zagranicznej. Na przykład ostatnie doniesienia o rozmowie telefonicznej Donalda Trumpa i Xi Jinpinga, trwającej 90 minut, poprawiły oczekiwania dotyczące odbudowy relacji handlowych między dwiema największymi gospodarkami świata, co w efekcie może wpłynąć na dynamikę cen.
Tymczasem na horyzoncie geopolitycznym pojawiają się kolejne ryzyka, takie jak plany Komisji Europejskiej dotyczące stopniowego odejścia od importu rosyjskich surowców energetycznych do 2027 roku.
W perspektywie długoterminowej takie działania mogą mieć istotny wpływ na globalne dostawy ropy, a tym samym na światowe ceny surowca.
Analiza techniczna rynku ropy
Obecnie ceny ropy Brent pozostają w okolicach 65 USD, gdzie znajduje się ważne wsparcie związane z 200-okresową średnią kroczącą na wykresie czterogodzinnym. Spadek poniżej tego poziomu może doprowadzić do krótkoterminowej korekty w okolice 62–63 USD za baryłkę.
Opór zlokalizowany jest w okolicach 68 USD i stanowi najbliższy cel w przypadku kontynuacji trendu wzrostowego. Przełamanie tego poziomu może otworzyć drogę w kierunku 70–72 USD.
Biorąc pod uwagę obecną niestabilność polityczną, spory handlowe między USA a Chinami oraz potencjalny wzrost wydobycia OPEC+, możemy stwierdzić, że istnieje ryzyko, iż rynek nadal będzie się wahał w tych granicach, bez wyraźnego wybicia.
Gaz: niestabilność i korekta
Sytuacja na rynku gazu ziemnego wygląda nieco inaczej. Ceny spot gazu ziemnego Henry Hub w USA kontynuują spadki, obniżając się z 3,14 USD do 2,82 USD za MMBtu.
Spadek ten miał miejsce w warunkach nasilającej się korekty cen, widocznej także na rynku europejskim. Kontrakty terminowe na LNG w Azji Wschodniej spadły o 16 centów, osiągając poziom 12,29 USD. W Holandii ceny gazu spadły do 11,75 USD.
Taka tendencja budzi obawy co do dalszego rozwoju sytuacji na rynku. Wpływ na to ma zarówno spadek konsumpcji gazu, jak i zmniejszenie aktywności eksportowej w sektorze LNG.
Tworzy to podstawy do głębszej korekty w krótkim terminie, szczególnie w świetle spadku cen kontraktów terminowych i zmniejszających się wolumenów dostaw.
Analiza techniczna rynku
Dla rynku gazu kluczowym poziomem wsparcia pozostaje 2,80 USD za MMBtu. Jego przełamanie może skutkować dalszym spadkiem w kierunku 2,50 USD za MMBtu.
Z kolei opór znajduje się w obszarze 3,10 USD — jego przełamanie może otworzyć drogę do wzrostu w kierunku 3,20–3,40 USD.