logo

FX.co ★ Ropa sygnalizuje nową falę spadków

Ropa sygnalizuje nową falę spadków

Ropa sygnalizuje nową falę spadków

Rynek ropy wyraźnie zmienia kierunek. Notowania Brent, które od maja utrzymywały się w trendzie wzrostowym, przełamały tę linię, a próba powrotu zakończyła się niepowodzeniem – wcześniejsze wsparcie zadziałało jako opór.

Po nieudanym teście rynek ponownie skierował się w dół, zwiększając presję spadkową. Taki układ często poprzedza przyspieszoną przecenę. Jeśli w najbliższych dniach nie nastąpi odbicie, scenariusz spadku w okolice 65–66 dolarów za baryłkę staje się coraz bardziej prawdopodobny.

Tło fundamentalne: coraz więcej sygnałów ostrzegawczych

Choć samo przebicie trendu to sygnał techniczny, czynniki fundamentalne również nie sprzyjają wzrostom. Według rzecznika Departament Stanu USA nie traktuje zapowiedzianego przez Trumpa terminu wprowadzenia nowych sankcji na Rosję jako ostatecznego, co studzi oczekiwania na szybkie ograniczenie podaży rosyjskiej ropy – potencjalnego czynnika wzrostowego.

Ponadto pojawiają się wiadomości zwiększające niepewność. Trump ogłosił nowe porozumienie handlowe z Japonią: 15-procentowe cło na japoński eksport do USA i inwestycje Tokio o wartości 550 miliardów dolarów w amerykańską gospodarkę. Z jednej strony to wzmacnia protekcjonistyczny kurs USA, z drugiej – zwiększa nieprzewidywalność w globalnym handlu, co negatywnie wpływa na notowania surowców.

Kolejnym czynnikiem budzącym niepokój są zaplanowane na przyszły tydzień rozmowy handlowe między USA a Chinami, które odbędą się w Sztokholmie. Choć formalnie mają dotyczyć kwestii handlowych, wiele wskazuje na to, że poruszony zostanie również temat zakupów przez Pekin ropy z Rosji i Iranu. Może to doprowadzić do nowych restrykcji, jeśli USA zdecydują się zastosować presję poprzez kanał energetyczny.

Na rynku pojawiają się oznaki osłabienia popytu. Indyjskie rafinerie w czerwcu przerobiły o 4,2% mniej ropy niż w maju – spadek sezonowy związany z monsunami. Niemniej jednak w obecnym otoczeniu potęguje to presję.

Unijne sankcje zaczynają już uderzać w konkretnych graczy – spółka Nayara Energy (częściowo należąca do koncernu naftowego Rosnieft) straciła część kontraktów eksportowych, a dwa tankowce odmówiły załadunku.

Dane o zapasach z USA nie przynoszą jednoznacznych sygnałów – API odnotowało jedynie nieznaczny spadek zapasów ropy (-0,6 mln baryłek), natomiast zapasy destylatów wzrosły o 3,5 mln.

Oficjalny raport EIA, który zostanie opublikowany dziś wieczorem, może stać się impulsem do kolejnego ruchu. Na razie jednak tło fundamentalne sprzyja kontynuacji korekty.

Analiza techniczna

Notowania Brent weszły w fazę spadkową. Przebicie linii trendu z maja i nieudana próba powrotu powyżej tej granicy potwierdzają formowanie się nowego impulsu spadkowego.

Najbliższe cele dla ropy Brent to 66,70 USD, a następnie 65,30 USD, gdzie znajduje się poziom wsparcia. Jedynie wzrost powyżej 69,50 USD mógłby tymczasowo zatrzymać tendencję spadkową, choć obecnie wydaje się to mało prawdopodobne.

Gaz: spadek popytu hamuje impuls wzrostowy

Sytuacja na rynku gazu ziemnego również uległa zmianie. Notowania spadły o 3%, osiągając najniższy poziom od prawie dwóch tygodni. Presję wywarły dwa główne czynniki: niemal rekordowa produkcja (107,2 mld stóp sześciennych dziennie wobec rekordu 106,4 w czerwcu) oraz rewizja prognoz pogody w USA.

Chociaż upały prawdopodobnie utrzymają się do początku sierpnia, ich intensywność będzie mniejsza, niż oczekiwano, co ogranicza krótkoterminowy popyt na chłodzenie.

Wysoka produkcja pozwala na intensywne uzupełnianie zapasów – ich poziom jest już o 6% wyższy od średniej sezonowej. Przepływy LNG do terminali eksportowych pozostają wysokie, ale to wciąż za mało, by zrównoważyć nadwyżkę podaży.

Notowania gazu ziemnego zbliżają się do testu linii trendu. Na razie nie widać oznak odbicia, a jeśli poziom wsparcia nie zostanie utrzymany, cena może spaść w kierunku strefy 3,00–3,10 USD. Ten obszar może na krótko zatrzymać presję spadkową, jednak jego przełamanie otworzy przestrzeń do spadku w stronę 2,85 USD – poziomu, który w marcu pełnił funkcję wsparcia.

*Zamieszczona tutaj analiza rynku nie ma na celu udzielania instrukcji dotyczących zawierania transakcji, lecz zwiększenie Twojej świadomości
Przejdź do listy artykułów Przejdź do artykułów tego autora Open trading account